Jan Śpiewak na Twitterze:
Muszę przyznać, że to osobliwa logika. Zastosujmy ją do innych sytuacji. Na konferencji o prawach lokatorów Jan Śpiewak swego czasu wystąpił obok Sebastiana Kalety z partii Solidarna Polska, w opinii wielu osób partii faszyzującej, a faktycznie na pewno skrajnie anty-europejskiej, homofobicznej i mizoginicznej:
Czy to znaczy, że powinniśmy, niczym pan Jan w kontekście Parady, zacząć pytać: “WTF, ruchy lokatorskie wyłącznie dla faszystów?”.
Chyba tak, tak wynika z osobliwej logiki zastosowanej przez uprzywilejowanego społecznie syna warszawskiego profesora, który larpowaniem biedy próbuje uzasadnić szczucie na Paradę Równości.
Osoby LGBT poddawane są od kilku lat niebywałej kampanii nienawiści ze strony polskich władz. Jest aktem skrajnego bezwstydu krytykować pozyskiwanie środków od korporacyjnych sponsorów w sytuacji, gdy państwo nie tylko tu nie pomaga, ale aktywnie próbuje wyniszczyć i udręczyć społeczność LGBT na wszelkie sposoby.
Przeciwnicy LGBT korzystają z obfitych dotacji państwa, idących w miliony. Zbigniew Ziobro, szef Kalety, który występował ze Śpiewakiem na konferencji, hojnie dotuje produkcję propagandy anty-LGBT.
Międzynarodowe raporty donoszą o dziesiątkach milionów euro, szerokim strumieniu, który płynie od “konserwatywnych” tytanów światowego kapitalizmu - z Rosji, z USA, z krajów arabskich - by zasilać sianie nienawiści i promowanie dyskryminacji w Europie.
Jeśli ktoś w takiej sytuacji próbuje zabiedzoną i zaszczutą społeczność LGBT w Polsce dyscyplinować nawoływaniami do dobrowolnego zagłodzenia się, “odcięcia od korporacji”, i podobnymi bzdurkami, nie tyle “walczy z kapitalizmem”, co po prostu oportunistycznie dołącza do nagonki na osoby LGBT organizowanej przez faszystów, którym kapitalistyczne pieniądze nie śmierdzą.
Ja bym się wstydził tak postępować.
Mnie tam bardziej razi obecność wydmuszki M.Schreber.